to zależy co kto lubi. Mi się ten podobał najbardziej, chociaż szkoda ,że ucięli wątek Klauna Mordercy tak szybko, bo był moją ulubioną postacią. Najmniej podobał mi się Sabat i moim zdaniem był najsłabszy
To wlasnie freakshow i sabat byly najlepsze .Murder house nie mialo tego czegos a asylum nudy ,jedynie watek z ta zakonnica opentana przez demona byl godny uwagi,swoja droga dziwne ze lily rabe dostala jedna nominacje
No i w końcu trafiłam na "swoich":)Freak zdecydowanie najlepszy jak dla mnie,potem Sabat,najsłabszy Asylum:)Daaaaandy!
Ja tylko mam nadzieję że Lily Rabe dostanie jakąś większą rolę w kolejnym sezonie:)
Nalezy sie jej glowna rola :) jej wystep w hotelu byl niesamowity, mam nadzieje ze dadza sie tez wykazac w koncu Frances Conory
Ja myślę że ten serial po prostu nie ma najgorszego sezonu, każdy ma swój orginalny klimat i każdy zachwyca czym innym.
Jak widać po kolejnych wypowiedziach komuś się jednak podoba.Niestety ja też należę do grona niezadowolonych. Po prostu był nudny. Obejrzałam już wszystkie sezony i dla mnie niestety ten jest przedostatni. Najbardziej chyba zawiódł mnie Sabat bo lubię temat czarownic. Bo po Freak Show niewiele oczekiwałam. Trochę znudził niczym nie zaskoczył.
kazdy ma swoja opinie ,jak dla mnie to 3 byla najciekawsza chyba mamy czary ,duchy,krew leje sie strumieniami no i jeszcze dobra gra aktorska
Do gry aktorskiej, dekoracji czy klimatu lat 50-tych nie można mieć zastrzeżeń. Jednak wiele wątków zbyt długo się ciągnęło i nie brakowało uproszczeń/naiwnych rozwiązań. Wydaje mi się, że zbyt mocno skupili się na kwestiach związanych z akceptacją i nietolerancją, przez co za dużo w tym wszystkim było dramatu.
Kiedy to pisałem, to piątego jeszcze nie było. Teraz stawiam Freak Show i Hotel na równi.
ja uwielbiam pierwsze dwa sezony. Nie lubię trzeciego, czwarty nie jest najgorszy. Piąty, brak Jessici, ale świetny klimat, doceniam scenografię, dobór muzyczny (soundtrack słucham do dziś) i Evan Peters! Ach, najlepsza kreacja sezonu!
W zasadzie każdy z sezonów jest znakomity. Trzeba tylko dojrzeć, który z nich świeci nieco tylko słabszym światłem ;) Moim zdaniem najsłabsze (a i tak dobre xD) to AHS Sabat i AHS Hotel. Freak Show ma świetny klimacik, zwłaszcza pierwsza połowa sezonu ;P
Według mnie zdecydowanie najlepszy! Najwyższy poziom i artyzm, mniej horror, bardziej thriller i dramat (co rozumiem nie wszystkim musi przypaść do gustu, szczególnie licząc na mało odkrywczy horror o duchach). Niesamowicie gra na emocjach, bawi i wzrusza do łez. Genialny.
Chyba w tym miejscu będę się musiał wytłumaczyć - tu akurat gatunek nie miał dla mnie znaczenia.
Ja z Sabatu zrezygnowałam po pierwszym odcinku - nie mogłam oprzec się wrażeniu, że targetem były miłośniczki paranormal romance. Pierwszy sezon przypominał dość chaotyczne potpourri wątków, jak gdyby twórcy dopiero się rozkręcali. Drugi sezon był bardzo dobry, czwarty też ma swój niezaprzeczalny urok.
Mam odwrotne zdanie.
Uwazam czwarty sezon za najlepszy, nie ze względu na "straszność", bo AHS nigdy nie był strasznym serialem-bardziej operującym dziwnymi zdarzeniami, miejskimi legendami itp. trochę jak Strefa Zmroku.
Dlatego większą uwagę z sezonu na sezon (akurat jadę po kolei wszystkie od pierwszego) zwracam na to jaka bedzie tematyka i czy ciekawie ją poprowadzą.
Z nich wszystkich najlepiej wpadł Freakshow,ze względu na artyzm, barwne i niejednoznaczne postacie, bezwzględną choć zarazem zagubiona Jessice (ile ta aktorka mna potencjału -ona ciągle caly ten serial jedną ręką -prawdziwa profesjonalistka) i wieczne poczucie zagrożenia, że ktoś coś głównym bohaterom zrobi.
Poza tym przypomina mi serial sprzed lat-Carnivale-niestety skasowany po drugim sezonie.
Pierwszy sezon AHS ma u mnie pierwsze miejsce za samo przyciągnięcie uwagi do serialu i utrzymanie jej, fantastyczne Jessice i pokojówkę-świeciły tam najjaśniej. Drugi mnie zniechęcił tematyką wariatkowa-nie rozumem zachwytu takim wątkiem -do tego niemieccy zbrodniarze wychodzący pod koniec na porządnych ludzi, plus przy przywoływany tła historycznego ciągłe epatowanie słowem "nazi", jakby "Niemcy" było ocenzurowane.
Za tą "poprawność" każdy film ma u mnie duży minus. Serial ciągnęła Jessica i fantastyczna Lili Rabe
Sabat mógł się podobać miłośnikom Sagi Zmierzch, Harrego Pottera i X-Men, bo tak prezentował temat czarownic. Dla mnie nudny, pozbawiony jakiegoś ciężaru (morderstwa nie robią żadnego wrażenia - bo wskrzeszanie ;)).
Do tego rażącą niekonsekwencja na końcu-nagle wszystkie dziewczyny mają moce oo ktorych przedtem nawet nie napomknęły i startują z nimi do próby na śmierć i życie. Znowu sezon uratowany przez Jessice. No, może jeszcze tą wiedźmę voodoo. Ale zdecydowanie najbardziej naiwny i plastikowy.