Zauważyliście, że w może 80 minucie filmu Elisabeth wchodzi do jakiejś kawarni z Dahlią i nazwa tej kawarni to "Warsaw cafe"? Miły akcent;)
Tak, też to zauważyłam. Rzeczywiście miłe, choć ja mam wrażenie że to zamierzony zabieg.
Po prostu tak uważam, choć nie miało to wpływu na fabułę filmu, to i tak sądzę że to nie był zwykły przypadek, że wchodzili akurat do polskiej kawiarni.
nalezysz do spiskowcow co widza wyzsze plany tam gdziech nie ma.
katastrofa smolenska to zamach ruskich?
co ma warsaw do filmu?
ze ich zwiazek jest jak powstanie warszawskie KLĘSKĄ?
Wcale nie należę do żadnych spiskowców, po prostu mogliby pokazać jakąkolwiek inną kawiarnie, a pokazali akurat tą. Nie doszukuje się tu jakichś "wyższych planów" , bo niby czemu. To po prostu moja opinia. A sformułowanie "zamierzony zabieg", które jak już wyjaśniłam nie odnosi się do fabuły filmu, a po prostu zwraca uwagę, mogłoby być również napisane Hungarian Café. Mam tu na myśli, że uwagę zwraca nie akurat to, iż jest to Polska kawiarnia, lecz to że jest inna, nie taka po prostu kawiarnia. ;)
polska w przymiotniku pisze sie z mAŁEJ litery.
nie wiem w czym jest ona INNA. kelnerki chodzą toples?
jak juz to zwalaby sie HUNGARY cafe lub BUDAPEST cafe.
to tak marny film ze koncze wpisy na ten i reszte tematow.
I mówi to ten, kto zaczyna każde zdanie z małej litery i nie potrafi używać znaków diaktrycznych. Inna BO NIE LOKALNA, ale widocznie tego nie rozumiesz. Albo masz ogromną potrzebę obrażania kogoś. I akurat trafiło na mnie. I czytając twoje wypowiedzi sądzę, że to ty jesteś spiskowcem ;P
Film był dobry.
Z jakiej racji diabolicznych?!
Widocznie nie lubisz takiego kina. Zbyt proste, nudne? Może. Co nie oznacza, że denne. Ja, tak sądzę. Ale oczywiście każdy może mieć swoje zdanie. ^^
lubie kazde kino od bergmana do tanich horrorow.
ten film to niewypał a szkoda bo lubie Jeffa, swietnie gral w Dzikiej namietnosci [jeden z mych ulubionych]
To dobrze,że nie jesteś ograniczony co do gatunku i nawet tanich horrorów nie wykluczasz. W nich też można znaleźć coś ciekawego. Jak na Jeffa Danielsa to rzeczywiście masz rację. Dzikiej namiętności nie oglądałam, ale zamierzam zobaczyć, coś interesującego. ;)
Choć bardziej ciekawi mnie "Purpurowa róża z Kairu"
@schiz, zastanawiałeś się kiedyś jak bardzo pasuje do Ciebie ten nick? Czego tak naprawdę chcesz od InsideLucy?
Po grzyba piszesz o Smoleńsku?
To naprawdę brzmi jak zaawansowane stadium schizofrenii, to TY węszysz spiski i wyskakujesz z polityką.
Jacy pisowcy? Gdzie?
Dziękuję za obronę ;) Rzecz jasna słuszną - a co do schiz ja nie węszę żadnych spisków, nie doszukuję się "lepszości" naszego kraju, czy też sytuacji w których miałby on być jakkolwiek promowany. w ogóle to nie wiem o co ci tak naprawdę chodzi. To była moja opinia. Bez ŻADNYCH podtekstów politycznych.
Ps: Zwróć uwagę na post RKL niżej.