Jeszcze sobie dopowiem --> O filmie dowiedziałem się dzisiaj i ciekawością wyczytuję te pomyje jakie sie na niego wylewa. To bardzo ciekawe - czyżby polanski uderzył w klasę prosperującą do bycia "moralnymi autorytetami" i poczuli się oni dotknięci czymś co tam pokazał? Żenadą, miałkością, pogardą, nieśmiesznoscią i płycizną intelektualną? Z chęcią obejrzę. Inna sprawa - że też Polański filmu nie nazwął np "Polactwo" albo coś w styluolland "Zielony Sylwester" -> wtedy sądzę, że piano by z zachwytu ;)
Nie, nie uderza w tę klasę. Stworzył po prostu bardzo przeciętny film, w którym skupia się na wybrykach, niespecjalnie ciekawych czy oryginalnych, gości hotelowych. Ot tyle. Ja mu daję 5 gwiazdek, za reżyserię.
No właśnie, przeciętny, ale jednak nie jest zły. A nawet lepszy od "Prawdziwej historii", która była naprawdę momentami okropna. Tu jednak widać ten błysk geniuszu Polańskiego, bo nawet tak oklepany scenariusz, przypominający trochę "11 minut" Skolimowskiego, podaje naprawdę w sprawny i bezbolesny sposób. Film ogląda się bardzo dobrze, wszystko tu działa. Mam tu też autoironiczne odniesienia, Polański kpi sam z siebie.
Tak, geniusz Polańskiego zadziałał przy realizacji filmu, szkoda, że nie zadziałał przy pisaniu scenariusza.
Polański zatrzymał sie w innej epoce. Prymitywne żarty z Czechów i męczenie zwierząt dowodzą, że nic nie zrozumiał ze zmian, które się dokonały w społecznej wrażliwości
Niespecjalnie ciekawych? Przecież to są w większości panoptika ludzkie, a oni z natury są ciekawi ale na inny sposób.
To cię może zdziwi, ale dystrybutorem filmu w Polsce jest Next Film, firma powiązana z Gazeta Wyborczą. I twoja teoria upada.
Nieprawda.
Jacek Szczerba (GW) napisał całkiem przychylną recenzję. Aż znalazła się na stronie tytułowej!
Ale- abstrahując już zupełnie od upolitycznionych wywodów założyciela wątku- Kwiatkowski, jeszcze z festiwalu w Wenecji, zrównał w Wyborczej film z ziemią. Tekst Szczerby był rzeczywiście całkiem przychylny- przynajmniej na tle licznej krytyki- ale też trochę dziwny.
Oj zabolało :) Karykatury dość powszechnie znanych typów - stereotypy? Tak. Ale przecież wiele z tych cech dostrzegamy. Tu tylko wyolbrzymione.
Jestem tu dokładnie z tego samego powodu, minęło parę miesięcy, a fala krytyki ojsranego, polskiego salonu dalej się wylewa na ten film. Must see