Oglądałam lata temu, jak wszedł do kin, oglądałam niedawno i dalej to jest dla mnie arcydzieło, bo niezmiennie serwuje emocjonalny rollercoaster - od histerycznego wręcz śmiechu, po ukrytą rozpacz. Do tej pory nie mogę dojść do tego, jak można było nakręcić tak wysublimowany film wsadzając w niego równocześnie tyle wulgaryzmów. To już się nie powtórzy, nie sposób nakręcić coś takiego przy obecnych dziwacznych nastrojach społecznych (fanatyzm religijny, tzw. patriotyzm i tego typu kwestie). 10/10
Dodam ze każdy znajdzie choć minimalne odniesienie do siebie .Koterski świetnie prześwietlił charakter , bolączki ,problemy polaków.A modlitwa wymiata.
Zgadzam się całkowicie! ilekroć oglądam Dzień Świra działa on na mnie jakbym widziała go po raz pierwszy, choć wiele dialogów recytuję razem z aktorami. I za każdym razem mój podziw nad tym arcydziełem jest większy. Ostatnio wysnułam wnioski, że właśnie żadne przekleństwo w tym filmie nie jest przesadzone czy użyte w nadmiarze, wszystko w tym filmie jest Z JAKIEGOŚ POWODU, a monologi Adasia to czysta poezja wymieszana z polskim błotem. Majstersztyk.
Ten film wysublimowany? Chyba jak sie ma 12 lat i wczesniej ogladalo sie tylko American Pie.
Tak. Dlaczego ludzie wciąż piszą takie komentarze? "Chyba jak sie ma 12 lat i wczesniej ogladalo sie tylko American Pie." Czy odniesienia do wieku kiedyś przestaną być modne? Czy nie można napisać komentarza typu: Nie zgadzam się z Twoim zdaniem, ja uważam, że...? Wiem, łatwiej napisać, że ktoś się nie zna, bo ma np 12 lat i oglądał tylko American Pie.
I tak lepsze to, niż kolejny arcyznawca, który zbluzgałby autora tego tematu, bo przecież DŚ to nie komedia, tylko rzeczywistość i jak kogoś to śmieszy to jest po,jeb,,any.
Oglądając film najpierw człowiek się śmieje, a potem okazuje się że to jest jego rzeczywistość i nie jest już tak fajnie.
Śmiejemy się do kiedy nie uzmysłowimy sobie, że film jest o życiu każdego człowieka z problemem egzystencjalnym. Tylko od nas zależy jak pojedziemy do tego filmu: z humorem czy dramatem, to samo tyczy się szklanki czy każdy z nas ją widzi do połowy pełną czy pustą.
Też oglądałem go kilka lat temu i teraz do niego wróciłem, ale o ile za pierwszym razem faktycznie mnie bawił, to obecnie już tylko smuci. A co to bycia wysublimowanym to można zajrzeć do słownika PWN który podaje następujące definicje:
wysublimowany «będący wyrazem wysokiego poziomu artystycznego lub umysłowego»
wysublimować «nadać czemuś szlachetniejszy lub wznioślejszy charakter»
Myślę, że w tym pierwszym znaczeniu bycie wysublimowanym nie kłoci się z zawieraniem wielu wulgaryzmów (choć osobiście uważam, że jest ich za dużo i generalnie toleruję (a czasem nawet lubię) ostrzejsze teksty tylko w uzasadnionych sytuacjach - umiejętne ich wplecenie często jest "wyrazem wysokiego poziomu artystycznego i umysłowego"), a jeśli dosłownie rozumieć słowo "wysublimowany" jako imiesłów bierny od "wysublimować" zgodnie z podaną definicją tego czasownika, to nie nazwałbym go wysublimowanym, bo film o wznioślejszym charakterze musiałby mieć więcej patosu i też może inny, bardziej górnolotny temat.
ten film to centrowe gówno dzieci unii wolności czyli matki po. jedna i ta sama pseudoelita od 20 lat. dobrze że pis przegonił te plugastwa raz na zawsze. teraz mamy idealny komfortowy domek na drzewie, bez problemów, bez intruzów, bez strachów. bede głosował na pis do usranej śmierci żeby ci aktorzy i piosenkarze z lat 90 i 2000-2014 którzy gardzili Polakami mieli ból dupy