ROMA to barwny portret konfliktów rodzinnych i społecznej hierarchii pośród politycznego chaosu, opowiadający historię młodych służących pochodzących z indiańskiego ludu Misteków. Cleo (Yalitza Aparicio) i Adela (Nancy García García) pracują dla niedużej rodziny w zamieszkiwanej przez klasę średnią dzielnicy Meksyku Romie. Pani domu,
Skuszony opiniami, rozpływem w portalach kinowych nad tym dziełem postanowiłem obejrzeć. Uwielbiam dramaty, lubię wieczorami wtopić się w coś smutnego, poruszającego i przejmującego. Niestety z tego "dzieła" zapamiętam tylko psie kupy. Pierwszą godzinę filmu można streścić w jednym, nawet niekoniecznie złożonym zdaniu....
więcej... ale niestety się nie podoba. Najzwyczajniej w świecie jest żenująco nudny.
Biorąc pod uwagę, że podoba się zdecydowanej większości społeczności, śmiem twierdzić, że chyba z moim gustem coś jest nie tak.
Dlatego chciałbym Was poprosić o listę rzeczy, które czynią ten film arcydziełem. Mówię to bez krzty...
To prawda, że jest to arcydzieło, ale tylko pod względem formalnym. Reżyser jest tak bardzo skupiony na pojedynczych detalach, że zapomina o budowaniu relacji z bohaterami, przez co film ogląda się na chłodno, na dużym dystansie i bez zaangażowania. Postacie są płaskie i snują się po ekranie jak duchy bez wyraźnego...
Pomyślał sobie - zrobię film gdzie dam dużo przebitek na psie kupy, będą rozjeżdżane, zamiatane, wdeptywane, zmywane ale do niczego to nie będzie prowadziło. W filmie damy szczątkową fabułę, szczątkowe tło historyczne, nieistotne postacie, szczątkowe aktorstwo, nie damy żadnych emocji, żadnego kontekstu ale że ludzie...
więcej