niestety warstwa komediowa opiera się na trajkoczących dialogach dwu kataryn Uznali za stosowne nawet odgrzać niektóre dowcipy politologiczne. Pod koniec filmu przysnąłem wymęczony ciągłymi cwaniackimi nawijkami.
Pomysł z umiejscowieniem akcji o potępieńcach z piekła w schyłkowym okresie Dzikiego Zachodu wyszedł im...
gdybym sugerował się średnią ocen czy opiniami, odpuściłbym sobie ten film, niepotrzebnie bo nie był zły, dało się pośmiać, generalnie wszystko spoko ale k*r*a oczywiście czarnych w rolach głównych braknąć nie mogło, nie mam nic przeciwko nim ale *u*w* wciskanie ich do każdej produkcji serio jest męczące i wkurzające